Trzeba mieć jakichś idoli

Muszę przyznać, że zbieranie materiałów do mojej przyszłej bestsellerowej powieści pseudoautobiograficznej pt. Jak nie napisałam doktoratu idzie tak dobrze, że powinnam chyba trochę przystopować i dać światu jeszcze chwilę poczekać na to literackie objawienie. Tymczasem przeczytałam wywiad-rzekę[…]