Po tygodniu wyjętym z życiorysu czuję, że zeszłam z poziomu AA tak do -B („Obsługa zobowiązań jest wątpliwa w przypadku wystąpienia niekorzystnych zjawisk w otoczeniu”). Niekorzystne zjawiska w otoczeniu występują bowiem w stężeniu nieco nadmiernym („Irracjonalna potrzeba ciepła,/ kiedy pół autobusu/ opuszcza powieki/ na przekrwione białka”). Przypomniał mi się ten nieszczęsny, nieudany wywiad z Grzebalskim, którego nigdy nawet nie odsłuchałam. I dobre Niepiosenki, które sobie znowu przeczytałam.
Wracam do pracy.
A może warto go jednak odsłuchać?
Ja nawet odważyłbym się wypowiedzieć to zdanie w formie twierdzenia.