Stary lubieżny dziadu

Anegdota jest taka: w młodzieńczym okresie burzy i naporu (przez niektórych uważanym za heroiczny), czyli mniej więcej w drugiej klasie liceum, zaczytywałam się w książkach Milana Kundery. Wychodziły wtedy w PIW-ie w charakterystycznej, czarnej serii.[…]